Na wstępie trzeba zaznaczyć, że najważniejszą funkcją mowy jest porozumienie się. Samo porozumiewanie się jest rodzajem procesu, który musi dotyczyć min. dwóch osób, czyli w tym wypadku – dwóch użytkowników mowy.
Problem rzeczonego przekonania słuchacza rozpoczyna się już na etapie przygotowywania się mówcy do wygłoszenia przemówienia. Orator powinien ,,dopasować’’ formę wykładu do odbiorcy. Forma, o której tu mowa powinna być różna w zależności od grupy słuchaczy – inaczej na przykład mówca zwróci się do dzieci, a inaczej do osób w średnim wieku. Dobór odpowiedniej treści ma szczególne znaczenie, ponieważ dzięki temu mówca może na bieżąco oceniać, czy obiorca rzeczywiście go rozumie, czy treści, które przekazuje są dla słuchacza jasne.
Wspomniana powyżej ocena zachowania słuchaczy jest kolejnym istotnym zagadnieniem. Temat ten jest bardzo szeroki, ponieważ może dotyczyć zarówno kontaktu wzrokowego, czy też przekazu niewerbalnego w ogóle, jak również samej istoty przemowy, czyli przekazu werbalnego.
Przekaz niewerbalny, czyli tzw. mowa ciała jest ważna zarówno dla mówcy, jak i dla słuchacza. Mówca poprzez obserwację może wywnioskować, czy odbiorca jest rzeczywiście zainteresowany jego przemówieniem. Unikanie kontaktu wzrokowego, częsta zmiana pozycji ciała, tzw. ,,wiercenie się’’, patrzenie w ścianę – wszystko to świadczy o znudzeniu. Mówca, po zauważeniu wyżej wymienionych zachowań może w porę zareagować, czyli np. zrobić przerwę, zmienić styl przemawiania, oddać głos rozmówcom itp.
Z drugiej jednak strony słuchacz także zwraca uwagę na przekaz niewerbalny mówcy, który powinien być przede wszystkim odpowiednio wyważony, proporcjonalny. Nazbyt rozbudowany będzie paradoksalnie wzbudzał niechęć, z kolei mocno ograniczona mowa ciała będzie najpewniej sprawiać wrażenie zdenerwowania mówcy, może też świadczyć o jego braku przygotowania.
Z kolei przy wykorzystaniu przekazu werbalnego, kluczową kwestią w kontekście relacji mówca-słuchacz są zwroty, które ten pierwszy wykorzystuje przy nawiązywaniu kontaktu. I tak na przykład, gdy mamy do czynienia z odbiorcą zbiorowym – wówczas, w zależności od sytuacji, można wykorzystywać zwroty ,,Szanowni Państwo’’, ,,Drodzy Słuchacze”, ,,Drodzy Uczniowie” itp. Z kolei w przypadku rozmów nieformalnych, najczęściej mówca zwraca się do słuchacza ,,po imieniu’’, ponieważ – jak podkreślają badacze – używanie oficjalnych, formalnych zwrotów w kontaktach życia codziennego jest niepotrzebne i przede wszystkim nienaturalne.
Jednakże nie tylko zwroty powitalne mają znaczenie. Aby podtrzymać relację, mówca musi na każdym etapie rozmowy utożsamiać się ze słuchaczem, udowadniając mu jednocześnie, że rzeczywiście zwraca się bezpośrednio do niego. W tym kontekście niezwykle ważne są pytania retoryczne, które świadczą o tym, że wypowiedź mówcy nie staje się bezosobowa. Podobną rolę przypisuje się popularnym, zwłaszcza w przypadku przemówień nieformalnych, zwrotom, takim jak: ,,-prawda?’’, ,,-zgodzisz się ze mną, że –…”, itp.
Najważniejszą, choć niestety nierzadko pomijaną kwestią jest kultura osobista, którą należy odnosić zarówno do mówcy, jak i słuchacza. Niestety w przekazach medialnych najczęściej przytacza się sytuacje, w których z jakiegoś powodu jedna ze stron okazuje brak szacunku, ponieważ takie sytuacje wzbudzają kontrowersje, będąc często przedmiotem licznych dyskusji wśród społeczeństwa. Należy jednak zaznaczyć, że wzajemny szacunek wśród rozmówców jest podstawą dobrej i skutecznej komunikacji. Łatwo wywnioskować, że wszelkie obelgi, czy też tzw. ,,argumenty poniżej pasa’’ ze strony mówcy, wzbudzają w odbiorcy chęć zakończenia rozmowy; powodują bunt, zdziwienie, w związku z czym rzeczony odbiorca, w przypadku bezpodstawnych ataków, zaczyna wątpić w to, czy to rzeczywiście on jest adresatem wypowiadanych przez mówcę słów.
Myślę, że w tej kwestii kontakt wzrokowy ma potężne znaczenie. Słuchacz będzie miał jasność, że mówimy do niego, kiedy wzrok jest głęboko skierowany w jego stronę